Ostatni sejmikowicze
Definitor wszedł na ambonę. Powiem jw.
panu, aż mi skóra pocierpła, bom znał to, jako on jest surowy karciciel, i dla względów światowych nie mitygował się, lecz na ten raz jakoś czyli łaskawszy na mnie, lub że mu z
obrotu rzeczy tak wypadło, mówiąc o ważności służenia Bogu, pięknymi argumentami skonwinkował i wyklarował mój postępek, iż odroczenie tej mojej imprezy klasztornego służenia
Bogu w oczach wszystkich oczyścił i tak wyklarował, iż szlachta tuż w kościele mi winszowała, a nawet wszyscy, może radzi że jeden nie ubywał z ich grona, uściskali mnie i
rzewnie popłakali się.
— A tożto zręczny być musiał dworak ów X. Definitor, przerwał wojewoda.
— Jakoż owa chmura wisząca nad moją biedną głową, w mały deszczyk wylała się, atoli sroższa oczekiwała mnie burza, w postaci onej stypy, na którą (że tysiąc złotych z
własnych funduszów felbonowałem, prócz przedniejszych specyałów "i win z domu mojego sprowadzonych) odbyła się honeste.
Zakonnicy i szlachta dobrze się rozweselili; lecz skoro już pod koniec jeden drugi zalał pały, tedy do mnie z drwinkami i przekąsami, a któryś tam wrzaśnie na mnie — „Ty
wywłoko!!" — inni za nim jak wrony powtórzą, a ja do szabli, oni do swoich i już się zanosiło na siekaninę.
Mnisi chcieli nas godzić, ale sami nie trzymali się na nogach, a omal że w świętem miejscu do burdy i ciężkiej obrazy Boga nie przyszło, gdyby X.
Definitor, zawsze pomiarkowany w jedzeniu i piciu, nie powstał ze swojego miejsca, a z gołemi rękami pomiędzy nasze obnażone szable nie stanął, które też w mgnieniu oka opadły,
jakby kto wszystkim ręce poobcinał.
Do mnie zaś zwróciwszy się surowo prawi:
— „To waszeć miasto szukać tu w domu spokojnych sług Bożych zbawienia własnej duszy i chwałę Najwyższego pomnożyć, wstyd tu
hańbę i zaburzenie pod bokiem Jego Świątyni sprowadzasz?
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>