Ostatni sejmikowicze
Po tych słowach, nie hamując się więcej jął wymachiwać rękoma, uderzył w stół porcelanowy, a z taką siłą, iż ten choć mocny i gruby, pękł na dwoje, a flasze i puhary
pospadały na posadzkę, która winem zalała się.
Wszyscy pozrywali się z miejsc, nie wiedząc z razu, jak oną wiszącą nad głowami burzę zażegnać.
Subdelegat zaś, odzyskując krew zimną, którą pomimo żywego temperamentu umiał do ostatka na wodzy trzyma, rzekł jeszcze spokojnie.
— Na co ta gorączka, panie bracie, przez którą nie nie wskórasz, a tylko naszemu dostojnemu gospodarzowi wyrządziłeś szkodę do powetowania nie łatwą.
— Kuneckich stad jeszcze nie tylko na sprowadzenie chociażby z państwa Chińskiego takiej samej pagody, lecz przytem mogę waszemu konkurentowi złotą szatę na wesele sprawie, a dla
tego niechże wiem co zacz jest i jakiej miary, żebym wiedział jak przykroić!
—
— Już to miary większej niż wasza, i przykroić
sobie nikomu nie da — odparł Subdelegat nieco żywiej, atoli jeszcze z umiarkowaniem.
— A ja wam powiadam, że mu gębę przykroję nim się pannie oświadczy, i to tak, że mu jej najsubtelniejszym szwem nie załatają,.
— Radziłbym cofnąć te nierozważne słowa, jeśli wam całość własnej gęby miła.
— A co mi tam! jam nigdy w życiu ani sam się nie cofał, ani wyrzeczonego cofnął.
Wrzeszczał p.
Jacek niepomiarkowanie, a w końcu dodał:
— A z resztą jeżeli ten nowy pretendent ma animusz po temu, niech się wymieni to się poprobujem, a kimby on tam nie był, to jestem kpem
jeżeli mu tak gęby nie zamaluję, że zdeklarować się pannie nie potrafi.
— Co tego to za nadto mosanie! a więc bądźże kpem, bo ta gęba jest moją, od której tobie wara.
— Ergo kpem nie byłem i nie będę! Zaryczał p. Jacek i po tych słowach głośny policzek odbił się o twarz Subdelegata.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>