Ostatni sejmikowicze
Lecz w każdym razie, niemi świadkowi tej sceny, zauważyli iż czas im było przerwać milczenie, i wojewoda, przystępując do gościa, nie bacząc na tak uroczystą chwilę, na pół
żartobliwie ozwał się:
— Chyba w czepkuś się rodził, mój panie Łukaszu, że ledwo zamysł powziąłeś, a już contra przyjętego obyczaju, sama ci się panna deklaruje.
Pozostaje powinszować ci tylko, a gdybyście wina nie porozlewali, wznieść wiwat za przyszłą pomyślność i zdrowie nowej pary.
Po tych słowach miał się już ku drzwiom, jakby dla wydania rozkazów, gdy go Subdelegat powstrzymał tą odpowiedzią:
— Wyspowiadałem wam jw.
panie otaczające mnie cirkumstancye, i na sumieniu mojem ciążące votum; bo bez tego ostatniego czyliżby mój pałasz w pochwie spoczywał, a ten oto (tu wskazał broń cześnika na
ziemi), broczyłby się krwią a nie winem. Dla tego tę krzywdę i hańbę ofiaruję Bogu, bo i niepomszczonej, między ludźmi ponieść mi się nie godzi.
Pójdę tedy do moich Ojców zakonnych, i tam choćby mnie gwałtem wypędzali, to, pod furtą życie zakończę.
— Tateńku mój jedyny!
— nastawała Korytkówna, czyli to dla was, człowieka tyle pożytecznego spółeczeństwu i krajowi, reguła zakonna — i dalej ze łzami przekładała prośby swoje i perswazye,
którym Subdelegat pornszyć się nie dał.
Podczas tego wojewodzina korzystając iż przez zajętą sobą parę usłyszaną nie będzie, do męża z niepokojem ozwała się:
— Niepomyślny obrót rzeczy biorą, bo w czas taki
gorący, kiedy nam najwięcej trzeba stronuików, zamiast jak każde się z nas spodziewało, więcej uzyskać, dwóch silnych na raz tracimy, trzeba coś na to radzić.
Wojewoda po niejakim namyśle, przystąpiwszy do Subdelegata, a złożywszy mu rękę na ramieniu, rzekł:
— Mój mości Łukaszu!
długo z wami rzecz całą o tem votum pertraktowaliśmy i już sam na jedno ze mną przystałeś.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>