Ostatni sejmikowicze
Już szarzeć na dzień zaczynało, kiedy zaledwie zdążyły powozy i służba w Krystynopolu pozostawione, a z nimi razem dwaj jeźdźcy na drodze pozostali.
Cześnik bezmyślnie zajął swoją kolasę, a nie sprzeciwił się temu iż dwaj z towarzyszy przy nim usiedli.
Że zaś drogę do Kormilcza parę dni przebywać należało, przez ten czas na przestankach z kolasy nie wysiadał, a pomimo przełożeń i nalegań przyjaciół, najmniejszego posiłku
nie przyjął.
Na trzeci dzień gdy mrok dobry zapadł, stanęli w Kormilczu, posiadłości Cześnika, i tam dopiero wstąpiła w nich jakaś nadzieja, bowiem gospodarz przerwawszy uporczywe milczenie,
od rozpoczęcia podróży raz pierwszy do nich przemówił:
— Raczcie się rozgościć, a mnie tym czasem pozwólcie o waszej wygodzie pomyśleć.
I wprowadziwszy ich do domn, który na przyjazd pański cały odrazu światłem zagorzał, drzwi komnaty im roztworzył, sam zaś jakby na wydanie dalszych rozkazów na dziedziniec
zwrócił się.
Goście uradowani tym objawem powrotu do życia towarzysza, rokowali sobie iż przy biesiadzie do reszty tę bozwładność zwalczą, i cierpliwie z dobrą otuchą dalszych następstw
oczekiwali.
Cześnik tymczasem wyszedł na obszerny dziedziniec, gdzie mimo nocnej pory, cała służba zgromadzona wyszła na powitanie i po rozkazy pańskie, które w zwięzłych słowach odebrała.
— Kucharze do kuchni, i przygotować mi sutą wieczerzą co macie najlepszego, a żwawo i żeby goście nie czekali; bez nowego rozkazu na stół podawać, wszyscy na swoje miejsca.
Ten rozkaz w mgnieniu oka całe podwórze od ciżby ciekawych oczyścił, na skinienie zaś pańskie jeden tylko sługa przy nim pozostał.
Był to ulubieniec pana kozak Hryhory: wzniosły jak sosna, barczysty jak jej wierzchnie konary śniegiem przybielone, bowiem gęsty włos jego i wąsy sumiaste mleczna siwizna pokrywała.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>