Ostatni sejmikowicze
, wyszepnął chwilową modlitewkę, a rzucając się pann do nóg, czule wypowiedział:
— Buwajte zodrowi bad'ku, musiałem przewinić że mnie karzecie, ale dla miłości Boga
odpuście mi, choćby dla tej pamięci, żem do śmierci był ojcu waszemu i wam posłuszny.
Raz maty rodyła raz
hynuty — mruknął po cichu na zakońozenie, a nieozekając odpowiedzi, już dla opuszczenia na dół sznura się imał, kiedy Cześnik silną go ręką
schwyciwszy na nogi stawiając od jamy spiesznie odtrącił, i głosem pewnym wyrzekł:
— To ja, a nie ty mój wierny Hryhory! I ręką otchłań ukazał. Kozak skamieniał.
— Słuchaj pilnie Hryhory! Każdej północy przez otwór spuścisz tu na sznurze wody w blaszanej flaszy, kawał czarnego chleba i nic więcej.
Pod żadnym pretekstem mnie nie wypuścisz i nie dowiesz się do mnie, chyba pytałby o mnie Subdelegat Nieświastowski — ty go znasz.
Gości ze mną przybyłych podjąć honeste i spełnić wszelkie ich rozkazy; cale gospodarstwo i dobytek jak zawsze w twoim ręku — ale o mnie sza!
I ze znaczeniem palec do ust przyłożył.
— Bądź zdrów mój dobry i wierny.
Zakończył może nieco tkliwszym , lecz silnym
głosem, i chwycił za sznur, od które o przed chwilą kozaka odtrącił.
Lecz ten z kolei porwał pana w silne ramiona i zapominając o podrzędnem stanowisku silnie zawołał:
— Ja nie puszczę! Wy bad'ku chyba chorzy?
A po chwili dodał drżącym od łez głosem:
— Bad'ku! ja wasz pies wierny od waszego ojca i dziada!
Na toż wam służyłem, na toż was na własnych rękach wyhodowałem, ażebym żywego w ten straszny grób rzucał?
— Słuchaj Hryhory, dośćby ci było mojego rozkazu, lecz nie do sługi ale do przyjaciela mówię: i grób nie tak straszny jak się człowiekowi wydaje, a za wolą Bożą umarli z
niego powstają.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 Nastepna>>